Sporo osób po sąsiedzku pyta o ten temat, tym bardziej, że dzisiaj kolejna nietypowa akcja:
http://epoznan.pl/news-news-62540-Kopcowa_wyciek_nieznanej_substancji,_na_miejscu_sluzby
Proszę poczytać i obejrzeć materiał TV.
Z tego co widzę redaktorzy WTK zostali wpuszczeni do środka obiektu.
http://epoznan.pl/news-news-62540-Kopcowa_wyciek_nieznanej_substancji,_na_miejscu_sluzby
Proszę poczytać i obejrzeć materiał TV.
Z tego co widzę redaktorzy WTK zostali wpuszczeni do środka obiektu.
Dzisiaj do przychodzących mi do głowy instytucji (Prezydent, Aquanet, WIOŚ, Centrum Zarządzania Kryzysowego, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego) oraz mediów (Głos, WTK) pozwoliłem sobie wysłać jednego zbiorczego maila.
Szanowni Państwo,
Jestem mieszkańcem i radnym poznańskiego osiedla Umultowo, na terenie którego u zbiegu ul. Kopcowej i Poręba mieści się obiekt magazynowy firmy Bros Sp. j. Firma ta w swojej ofercie posiada asortyment środków chemicznych ochrony i nawożenia roślin.
W ciągu ostatniego miesiąca byliśmy świadkami dwóch niepokojących wydarzeń mających związek z sąsiadującym z nami obiektem:
- 30.10.2015r. kontrola WIOŚ, w asyście policji i jednostek chemicznych straży pożarnej, w postępowaniu dot. zatrucia Warty (w tygodniu kontroli panował wzmożony ruch transportów z/do obiektu, łącznie z pracami po nocach)
- 13.11.2015r. interwencja straży miejskiej, IOŚ w związku z wyciekiem substancji chemicznych podczas przeładunku TIR
Oba zdarzenia budzą nasz-sąsiedzki głęboki niepokój z uwagi na fakt, iż okoliczne posesje w dalszym ciągu nie są zwodociągowane! Każdorazowa informacja o wycieku substancji do gruntu rodzi nasze obawy o stan wody pitnej, którą czerpiemy z własnych ujęć wody z głębokości najczęściej ok. 10-12m.
W planach Aquanet znajduje się inwestycja wodociągu, która jeszcze do ubiegłego roku (zgodnie z informacjami na spotkaniu w WGK UMP) miała być realizowana na przełomie 2015/2016. Jesteśmy jedną z nielicznych już pozostałych białych plam na poznańskiej mapie wodociągów (zabudowa jest wystarczająca do przeprowadzenia inwestycji, we wrześniu przeprowadzona była inwentaryzacja i projekt przyłączy wewnętrznych). Proszę o zwiększenie nadzoru nad tą inwestycją i informację dot. realnego terminu jej przeprowadzenia. Na ile jej niewykonanie (przeoczenie) ma wpływ na pozyskiwane/pozyskane już dotacje UE? Wielkim zdziwieniem okazywali się przedstawiciele WGK i Aquanet po informacji, iż w Poznaniu, obszar o takiej zabudowie nie jest zwodociągowany (sic!).
W odpowiedzi na nasze zainteresowanie po czynnościach WIOŚ z dnia 30.10.2015r. uzyskaliśmy informację, iż za badanie wody pitnej odpowiedzialny jest właściciel ujęcia wody. Badanie z tego co kojarzę kosztuje ok. 600 zł. Czy w takiej sytuacji Aquanet nie zdecydowałby się na public relation i badanie wody mieszkańców po promocyjnej stawce?
Wracając jednak do obiektu, który funkcjonuje. Proszę o weryfikację dot. stanu technicznego ww. obiektu. Środki chemiczne przechowywane są w budynku, którego dach nie zapewnia ochrony przed deszczem i śniegiem, a tym samym cokolwiek składowane jest w środku narażone jest na czynniki atmosferyczne i może powodować przenikanie niebezpiecznych substancji do gruntu. Nawet tylko zewnętrzne oględziny obiektu pozwalają na stwierdzenie, iż stan techniczny obiektu nie powinien dopuszczać go do użytkowania. Prośba o podjęcie czynności PINB.
Prosimy również o szczegółową informację dot. działań WIOŚ i stwierdzonych tam ewentualnych uchybień, jak również współpracę jednostek, w przypadku gdyby stwierdzone tam uchybienia mogłyby powodować pogorszenie jakości lub niezdatność do picia wody.
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/9083712,kopcowa-z-ciezarowki-wyciekly-chemikalia,id,t.html
--
Rafał Sobczak
ul. Urocza 4
61-601 Poznań
tel. 512-300-304
Jestem mieszkańcem i radnym poznańskiego osiedla Umultowo, na terenie którego u zbiegu ul. Kopcowej i Poręba mieści się obiekt magazynowy firmy Bros Sp. j. Firma ta w swojej ofercie posiada asortyment środków chemicznych ochrony i nawożenia roślin.
W ciągu ostatniego miesiąca byliśmy świadkami dwóch niepokojących wydarzeń mających związek z sąsiadującym z nami obiektem:
- 30.10.2015r. kontrola WIOŚ, w asyście policji i jednostek chemicznych straży pożarnej, w postępowaniu dot. zatrucia Warty (w tygodniu kontroli panował wzmożony ruch transportów z/do obiektu, łącznie z pracami po nocach)
- 13.11.2015r. interwencja straży miejskiej, IOŚ w związku z wyciekiem substancji chemicznych podczas przeładunku TIR
Oba zdarzenia budzą nasz-sąsiedzki głęboki niepokój z uwagi na fakt, iż okoliczne posesje w dalszym ciągu nie są zwodociągowane! Każdorazowa informacja o wycieku substancji do gruntu rodzi nasze obawy o stan wody pitnej, którą czerpiemy z własnych ujęć wody z głębokości najczęściej ok. 10-12m.
W planach Aquanet znajduje się inwestycja wodociągu, która jeszcze do ubiegłego roku (zgodnie z informacjami na spotkaniu w WGK UMP) miała być realizowana na przełomie 2015/2016. Jesteśmy jedną z nielicznych już pozostałych białych plam na poznańskiej mapie wodociągów (zabudowa jest wystarczająca do przeprowadzenia inwestycji, we wrześniu przeprowadzona była inwentaryzacja i projekt przyłączy wewnętrznych). Proszę o zwiększenie nadzoru nad tą inwestycją i informację dot. realnego terminu jej przeprowadzenia. Na ile jej niewykonanie (przeoczenie) ma wpływ na pozyskiwane/pozyskane już dotacje UE? Wielkim zdziwieniem okazywali się przedstawiciele WGK i Aquanet po informacji, iż w Poznaniu, obszar o takiej zabudowie nie jest zwodociągowany (sic!).
W odpowiedzi na nasze zainteresowanie po czynnościach WIOŚ z dnia 30.10.2015r. uzyskaliśmy informację, iż za badanie wody pitnej odpowiedzialny jest właściciel ujęcia wody. Badanie z tego co kojarzę kosztuje ok. 600 zł. Czy w takiej sytuacji Aquanet nie zdecydowałby się na public relation i badanie wody mieszkańców po promocyjnej stawce?
Wracając jednak do obiektu, który funkcjonuje. Proszę o weryfikację dot. stanu technicznego ww. obiektu. Środki chemiczne przechowywane są w budynku, którego dach nie zapewnia ochrony przed deszczem i śniegiem, a tym samym cokolwiek składowane jest w środku narażone jest na czynniki atmosferyczne i może powodować przenikanie niebezpiecznych substancji do gruntu. Nawet tylko zewnętrzne oględziny obiektu pozwalają na stwierdzenie, iż stan techniczny obiektu nie powinien dopuszczać go do użytkowania. Prośba o podjęcie czynności PINB.
Prosimy również o szczegółową informację dot. działań WIOŚ i stwierdzonych tam ewentualnych uchybień, jak również współpracę jednostek, w przypadku gdyby stwierdzone tam uchybienia mogłyby powodować pogorszenie jakości lub niezdatność do picia wody.
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/9083712,kopcowa-z-ciezarowki-wyciekly-chemikalia,id,t.html
--
Rafał Sobczak
ul. Urocza 4
61-601 Poznań
tel. 512-300-304
Zaprzyjaźnioną panią redaktor z Głosu proszę jeszcze o artykuł dot. wody - zobaczymy.
OdpowiedzUsuńPan redaktor z WTK w odpowiedzi, iż temat należy nadal kontynuować w kontekstach z maila, więc mam nadzieję, że również zainteresowanie podtrzymają, gdy coś więcej spłynie z odpowiedzi.
Od p. O. Basińskiego (Panorama Umultowa, działacz osiedlowy) z kolei uzyskałem odp. iż interpelację w tej sprawie zgłosi również radny Grześ w ramach działań w Radzie Miasta Poznania i uzyskania odpowiedzi z podległych pod UMP jednostek.
Zobaczymy jak tym razem zareagują podmioty, do których wiadomość była adresowana.
Z chęcią zobaczyłbym również co jest w obiekcie.
nareszcie ktoś się może zajmie tą sprawą.
OdpowiedzUsuńps. należy też zwrócić uwagę w pobliżu znajduje się plac zabaw dla dzieci i zadać sobie pytanie czy rozszczelnione opakowania nie tylko zanieczyszczają glebę, ale i czy powietrze nie zostaje skażone. ( silne stężenia środków owadobójczych)
Mieliscie spokoj a teraz bros sprzeda ten teren Pewnie developerowi i z cichego zakatka zrobi sie wam osiedle z halasem samochodami i tlumem ludzi... czy nie lepiej miec hale w ktorej tak na prawde niewiele sie dzialo?
OdpowiedzUsuńSzacunek, jako mieszkaniec Naramowic zazdroszczę takiego radnego jak twórca artyk.Współczuje szczerze mieszkańcom tej ulicy Kopcowa/Poreba/ Urocza miec za sąsiada taką ruinę, którą nie można nazwać magazynem - tylko ruderą w której Bross przechowuje swoje chemikalia i nawet nie chce ujawnić co tam wwozi reporterom, juz za cos takiego ten magazyn powinien być zlikwidowany, dziwie sie władzom Poznania, ze nic z tym nie robią, dziwie sie ochronie środowiska, bo ich praca w takiej syt to fikcja jak jeszcze tam nie siedzą i w końcu dziwie sie ludziom jak maja dzieci i studnie to zaraz pojawia sie nowotwory....
OdpowiedzUsuń