Plac zabaw - cd

Otrzymałam kopię pisma przekazanego do prezydenta Kruszyńskiego w sprawie gruntu pod plac zabaw.
Optymistyczna strona mojej osoby mówi mi: "już na wiosnę zaczniemy budować, hura, hura, na pewno się uda".
Pesymistyczna każe pamiętać o stowarzyszeniu ze Smochowic, które rok walczyło o plac zabaw, miasto nawet wyznaczyło teren, po czym go sprzedało osobie trzeciej...
A w ogóle to myślę o tym rejonie:

Komentarze

  1. Najbardziej absurdalne w tym wszystkim jest to, że ktoś planuje nowe tereny pod budownictwo mieszkaniowe, ktoś wydaje zgodę i bierze za to pieniądze na postawienie domów, ale nikt nie myśli o tym, że do nowych osiedli należy doprowadzić drogi, że należy zabezpieczyć tereny pod rekreację, sport, edukację. Ręce opadają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ręce opadają też, gdy manipuluje się informacjami w mediach, by forować przeciwników starego Umultowa z terenów Zielone Tarasy. Można sprawdzić, że w Głosie Wielkopolskim z 16.11.2010 na str. 12 jest relacja z dyskusji wyborczej radnych, m.in. Michała Grzesia, radnego PiS, który dosłownie siłą wcisnął z powrotem do realizacji utwardzenie ulicy Dzięgielowej (pamiętacie? Na majowym zebraniu na Geologii Grobelny mówił, że chętnie z niej rezygnuje, bo musi brać kredyt) i opowiadał tam o zebraniu 18.10.2010 w sprawie utwardzenia Umultowskiej. Jednak redakcja GW nie tylko wcisnęła mu w usta tekst, że mieszkańcy Umultowa "nie chcą utwardzenia Umultowskiej", ale odmówiła sprostowania. Tak to ekipa, która rządzi Miastem od prawie 20 lat (Kayser od 18 lat jest pierwszym wiceprezydentem Poznania!!!) poprzez zaprzyjaźnione media zapewnia sobie nasz awers do JEDYNEGO radnego, który tu nie tylko często tu bywa, zna Umultowo i walczy o inwestycje u nas (też płacimy podatki i co u nas dotąd zrobili?)!!! To ręce nie tyle opadają, ale szukają czegoś twardego, bo po dobroci pewnie niewiele się wskóra. Ciekaw jestem, ilu z nas w ogóle pójdzie na wybory (ci, co nie pójdą, sami będą sobie winni) i na kogo zagłosujemy?

    OdpowiedzUsuń
  3. PS Zapomniałem dodać, że zadzwoniłem do M. Grzesia i te informacje są z pierwszej ręki...

    OdpowiedzUsuń
  4. No to już problem Grzesia, że nie potrafi zadbać o swój PR. Ale gdyby nawet umiał, czy coś by to pomogło? Na PiS patrzymy przez pryzmat gęby jej wodza raz na proszkach raz bez i choćby Grześ stanął na uszach i własnymi rękami utwardził Dzięgielową i Umultowską przy okazji stuknął w czoło władze UAM to i tak rządzić będzie PO.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby zrobił te trzy rzeczy (choć co on może jako szeregowy radny, w końcu zawsze np zgłasza poprawkę do budżetu ws chodnika na Naramowickiej i poprawka przepada) to może nawet bym i na niego zagłosowała, ale jakby się wypisał z PiS to już na 100% :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz