Zakończyły się remonty przejazdów kolejowych na ulicy Naramowickiej. Polepszyła się trochę sytuacja pieszych przemieszczających się wzdłuż Naramowickiej, ale bez przesady, osoba na wózku raczej będzie musiała zjechać trochę na jezdnię.
Piesi i klienci MPK i tak muszą się nastawić na ciężkie czasy. W tej chwili nawet poboczem nie da się czasami przejść ze względu na zalegający śnieg.
Dzięki anonimowemu komentatorowi dowiadujemy się również, że od 7 do 13 grudnia znów będzie obowiązywał ruch wahadłowy na przejeździe kolejowym na ul. Umultowskiej.
na Umultowskiej sie nie zakonczyl:
OdpowiedzUsuńprosze zerknac tutaj:
http://zdm.poznan.pl/issues.php
tam jest napisane ze dalsza czesc bedzie od 07.12 do 13.12
a ja się zastanawiam po co w ogóle są szlabany na tych przejazdach. Prędkość przelotowa pociągów 10-15 km/h. Piesi i tak przechodzą mając za nic szlabany i światła a korki potężne się robią.
OdpowiedzUsuńGoście przyjeżdżający na wydziały UAM traktują ten przejazd jak SKANSEN, masakra i wstyd!!Studenci z różnych miast Polski ...tego nawet nie można cytować
OdpowiedzUsuń