Artykuł w Głosie

W dzisiejszym Głosie Wielkopolskim ukazał się artykuł dotyczący zamknięcia Dzięgielowej. Tu można go przeczytać: http://www.gloswielkopolski.pl/fakty24/poznan/440069,mieszka-cy-umultowa-nie-zgadzaj-si-z-decyzj-ws-ulicy-dzi,id,t.html
Przyznam, że artykuł powstał z mojej inspiracji, ale poniżej w mailu do autorek wyrażam swoje zdanie na temat artykułu. Pewnie jak zwykle zbyt radykalnie, ale jakby wszyscy byli tacy grzeczni i układni, to świat stałby w miejscu :).
Witam,
dziękuję za zajęcie się sprawą, choć na tak powierzchowne potraktowanie tematu po prostu szkoda papieru gazetowego.
Po pierwsze nikt z Państwa nie spróbował dotrzeć do porozumienia miasta z UAM, dlaczego? Nigdy tego dokumentu nie upubliczniono, a w tym się właśnie zawiera misja "czwartej władzy", żeby odkrywać to co zakryte.
Po drugie przyjmowanie tłumaczeń Skałeckiego za dobrą monetę i w ogóle informacji z ZDM, że działają w interesie mieszkańców, jest po prostu intelektualnym lenistwem.
Już w pierwszym mailu do Państwa w tej sprawie podnosiłam, że cytujecie bezmyślnie ZDM, podając nieprawdziwe informacje (cytat z tamtego maila: w dzisiejszym głosie jest notka o "przebudowie" ulicy Bożydara. W tej króciutkiej notce pełno jest nieścisłości. Po pierwsze ulica znajduje się na Umultowie a nie na Naramowicach, po drugie nie jest to przebudowa a budowa całkiem nowej ulicy w polu, po trzecie, co wynika z drugiego nie ma tam żadnych mieszkańców).
Po trzecie czy to tak trudno zrozumieć, że chodzi o pryncypia? O to, że miasto działa po dyktat kilku ustosunkowanych osób, a nie ogółu mieszkańców? Czy to jest normalne w demokratycznym mieście, że pewna grupa nacisku wymusza kosztowne rozwiązania tylko dla wygody małej uprzywilejowanej grupy? A już w ogóle groteskowa jest obecna sytuacja, że zaprojektowana Bożydara dalej nie spełnia widzimisię Rektora UAM i ZDM będzie ją dla niego przeprojektowywał, żeby była bliżej strumienia Różanego, co znacznie podroży tę drogę, ale będzie dalej od Geograficum. Nawet nie proszę o sprawdzenie tej informacji, bo nie wierzę już w tzw "czwartą władzę". Dzisiejszy artykuł dla mnie jest po prostu pokazaniem jak bardzo władza chce dobrze dla mieszkańców, a ci pieniacze nie wiadomo dlaczego się awanturują. Ogromne rozczarowanie.
Pozdrawiam
Magdalena Prus-Głowacka

Komentarze

  1. W pełni się z Panią zgadzam! Dziennikarze nawet nie zadali sobie trudu aby cokolwiek sprawdzić - wywiad ze Skałeckim i materiał gotowy.
    Paru profesorów z UAM przy "elastycznej postawie" prezydenta może robić co chce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuję wytłuścić frazę "chodzi o pryncypia". Bo o to tu idzie. Skałecki ma rację mówiąc, że ZDM robi nam dobrze. Bo oczywistą oczywistością jest, że drogi przelotowe mają przebiegać jak najdalej od domów, czyli to, że przy Bożydara nikt nie mieszka jest właśnie argumentem za budową tej ulicy. Tyle, że kolejność powinna być inna. Najpierw Bożydara, a potem Dzięgielowa i oczywiście bez takiego rozmachu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Materiał z epoznan.pl oraz WTK:

    http://epoznan.pl/news-news-27065-Dziegielowa_remont_za_6_mln_zl,_by_za_rok_ja_zamknac

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej bezczelna była chyba wypowiedz pani z UAM ktora zachwala pomysl zamkniecia Dziegielowej (dzieki temu uzyska sie niby integralnosc kampusu :-/ )

    OdpowiedzUsuń
  5. spawdźcie czy przy Dzięgielowej nie mieszka czasmi jakiś "kacyk" z uniwerku, któremu przeszkadzają samochody pod oknem i dla myślących ludzi wszystko stanie się jasne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Magdo widać wyraźnie ,że pismakom z "Głosu" nie należy dawać nic do pisania gdzie trzeba skrytykować władzę. Nieścisłości zostały celowo zrobione.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam zwrócic uwagę ,że Radzie Umultowa zaczyna się "szyć buty" w postaci różnych niepradziwych informacji np. że Rada jest przeciwko budowie Nowonaramowickiej . Takie informacje krążą wśród najbardziej zainteresowanych jej budową. Opinie publiczną wprowadza się w błąd również poprzez informacje w gazetce osiedlowej ( patrz nota do przew. Rady w sprawie Umultowskiej zrobiono przez p. prof. W. Stankowskiego)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może coś więcej o tym artykule wspomnianym powyżej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Odnosząc się do "szycia butów", że rada jest przeciwko budowie Nowonaramowickiej, to znowu coś jest w braku należytej informacji. Wierzcie mi Państwo, że sprawa rozwiązań komunikacyjnych nie jest na tyle prosta by streścić wszystko w 30sek i nie spowodować, żeby ktoś nie poczuł się niesłusznie urażony. Obawy budzi tak naprawdę planowana Nowozagajnikowa, która w projektach będzie dość solidnie dzielić osiedle (pomijając już teraz temat jej lokalizacji). Dokładnie ten sam argument użyła pani rzecznik UAM dla Dzięgielowej w odniesieniu do kampusu i jest to dla mnie akurat argument zupełnie zrozumiały z punktu widzenia obaw o zachowanie integralności dowolnej jednostki terytorialnej. Obawy co prawda mogą być na wyrost ale... o coś z goła innego chodzi w gorącym temacie Dzięgielowej.
    Wracając jednak, to tak naprawdę Nowozagajnikowa nie ma szans na powstanie w tym dziesięcioleciu i rozmowa o niej w odniesieniu do potrzeb budowy Nowonaramowickiej mija się z celem!

    Odnośnie Umultowskiej i liście w Panoramie Umultowa to pozwólcie, że odpowiedź przekażę najpierw zainteresowanemu również poprzez PU. Proszę jednak nie "grzać" tego z kolei konfliktu, gdyż może to być wykorzystane przeciwko mieszkańcom osiedla w innych sprawach - jako wewnętrzne rozdarcie mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podpowiem Panu co odpowiedzieć p. Stankowskiemu:
    1. Nigdy nikt nie optował za zamknięciem ul. Umultowskiej dla "służb miejskich odpowiedzialnych za bezpieczeństwo"
    2. Sam widziałem pismo podpisane przez zdaje się wszystkich mieszkańców ul. Kozłowkskiego, przy której mieszkają właściciele owych wspomnianych garaży, popierające plan zrobienia z ul. Umultowskiej drogi pieszo - rowerowej (z dopuszczeniem ruchu policji, pogotowia, straży itp). Skąd więc wynika ta troska p. Stankowskiego?
    3. Nie wiem jak p. Stankowski (w końcu geograf) wyobraża sobie docelowy przebieg ul. Huby Moraskie. Czy wg niego obecnie funkcjonujące rozwiązanie gdy cały ruch z tej ulicy przebiega między spacerowiczami na mostku między stawkami jest optymalny? Moim zdaniem takie rozwiązanie jak obowiązujące obecnie jest po prostu idiotyczne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Małe uściślenie do poprzedniego, także mojego wpisu: owi mieszkańcy z garażami mieszkają oczywiście przy ul. Dettloffa a nie Kozłowskiego. Cała reszta wypowiedzi jest nadal aktualna.

    OdpowiedzUsuń
  12. pewnie ten sam profesor który wymyślił sobie jakieś bzdury na temat Umultowskiej cieszy się z zamknięcia Dzięgielowej (bo nikt nie będzie jeździł kolo jego wydziału)

    a co do osiedla Rozany Potok: tam jest dodatkowa ciekawostka :

    otóż otwarty wyjazd z osiedla jest tylko przez Szweykowskiego, inne wyjazdy są zamknięte

    słyszałem ze mieszkańcy przy Szwejkowskiego już rozpoczęli działania aby otworzyć wszystkie wyjazdy (szczególnie Pollaka)

    OdpowiedzUsuń
  13. A od kogo Pan usłyszał takie informacje? To jest ważne , bo ludzie różne rzeczy mówią , ale najważniejsze jest to kto to mówi? Nie wszystko należy brać za prawdę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Autorka artykułu o Dzięgielowej po prostu napisała wszystko "na kolanie " nie ogarniając w ogóle sedna. Nie wiem czy to lenistwo czy brak odwagi w napisaniu rzetelnego artykułu. Moze jedno i drugie. W każdym razie naprawdę artykuł ten nie dostarcza mieszkańcom nie w temacie całkowitego obrazu tego problemu a wręcz go kamufluje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz