http://www.poznan.pl/mim/bm/news/komisje-rady-miasta,c,16/nazwy-ulic-na-sprzedaz,54548.html
Może niech UAM zasponsoruje chodnik i ścieżkę rowerową na osiedlu? Wtedy jesteśmy kwita.
Może niech UAM zasponsoruje chodnik i ścieżkę rowerową na osiedlu? Wtedy jesteśmy kwita.
Rozumiem ,że rektorek za nazwanie ulicy swoim nazwiskiem ma wyłożyć kasiore na droge rowerową ?.
OdpowiedzUsuńPredzej Makowiec sie dołoży ...
Pomysł uważam za bardzo dobry. Ciągłe zmiany nazw ulic to obłęd i na dodatek kosztowny. Miasto powinno więc pobierać za to myto.
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście będzie wtedy starczało na rzeczy znacznie ważniejsze dla mieszkańców niż zmiana nazwy ulicy.
Ten Dyzio co to kretyństwo wymyślił, powinien z własnej kieszeni pokryć wszystkie koszty związane z tą operacją .
OdpowiedzUsuńJaka kwita Pani Umultowianko ? Kwita to będzie jak UAM zrezygnuje z zawłaszczania Dzięgielowej.
OdpowiedzUsuńKwita bedzie wtedy gdy UAM zapłaci miastu realną wartość tych gruntów ,która dostał ,bo przeca nie kupił.
OdpowiedzUsuńCo jest bardziej istotne dla mieszkanców: chodnik na Naramowickiej ,czy dublowanie jakiejs drogi rektorkowej ?
Dlaczego tej kasy nie przeznaczą na chodnik na Naramowickiej ?
Może by tak zainteresowac sprawą jakieś ABW,CBA czy tyż CIA ?
Ta kasa powinna iść na CHODNIK NA NARAMOWICKIEJ
Nikomu niepotrzebną drogę niech se rektorek buduje za kasę Uaemu.
jak to Cytrynowa na Morasku-Radojewie? Przecież jest już na Umultowie, równoległa do Pomarańczowej! Dwie takie same ulice w jednym mieście, kto tej komisji doradza?
OdpowiedzUsuń