Nowonaramowicka - to projekt nie tylko dla "Naramowic".

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14968534,Mieszkancy_Naramowic_wola_tramwaj__A_urzednicy_maja.html

Kilka dni temu w prasie przewinęły się artykuły odnośnie rozwiązań dla komunikacji "Naramowic". Specjalnie piszę w cudzysłowie, gdyż często dla wielu osób Umultowo to potocznie również Naramowice. Geodezyjnie w znacznej części nadal stanowimy obręb Naramowice - vide moja działka przy Uroczej.

Czułbym się pominięty gdyby przy wyborze ponadlokalnego rozwiązania komunikacyjnego realizowanego w tej części miasta zostało pominięte zdanie mieszkańców osiedli północnych Umultowa, czy Moraska-Radojewa.


W czym rzecz? W zaproponowanych wersjach. Na ile realnych czas pokaże. Jednak na stole w tej chwili położone zostały dwa warianty:
1. Tramwaj, bez budowy ul. Nowonaramowickiej. Tramwaj biegnący po śladzie Rubieży, z pętlą w okolicach parku technologicznego UAM.
2. Nowonaramowicka z buspasami i trolejbusami. Propozycja trasy do Różanego Potoku (siłą rzeczy obsługująca również wydziały UAM - tym razem jak najbardziej pozytywnie dla projektu)

Szczegóły drugiego końca trasy przy tak postawionym wyborze Z ULICĄ BĄDŹ BEZ dla mnie schodzą na dalszy plan. Przy takim wyborze, choć kilka dni wcześniej zamieściłem parodiujące zdjęcie trolejbusa, bezwzględnie jestem za wariantem drugim.
Czy pojawi się na tym stole jeszcze jakaś propozycja, jak choćby ta o której mówi p. Nowak w artykule?
TRAMWAJ OR MUERTE to absolutnie nie moje hasło. Parking Park&Ride (zaparkuj i jedź tramwajem) przy Rubieży nie sądzę by się sprawdził. Rozwiązanie drogowe jest konieczne: węzeł z Lechicką, rozwiązanie kolizji z Łużycką, bezkolizyjny przejazd przez tory kolejowe magistrali towarowej.

Komentarze

  1. Odnoszę wrażenie, że postawienie sprawy rozwiązania komunikacyjnego na zasadzie albo - albo nie ma kompletnie sensu. Z punktu widzenia mieszkańców oba rozwiązania są docelowo potrzebne. Nowonaramowicka jest bezwzględnie potrzebna i to natychmiast. Czekamy na to już kilkadziesiąt lat ( to nie pomyłka !). Miasto chce dostać na te rozwiązanie dotację unijną i na siłę forsuje trolejbus nie mając jednak żadnych gwarancji otrzymania wsparcia finansowego.
    Może można prościej. Nowonaramowicka z wydzielonymi buspasami - "torami" na szerokość autobusu. Autobus może być hybrydowy lub całkowicie elektryczny, ładowany na przystankach końcowych ( Solaris ma takie rozwiązania). Nakłady zdecydowanie mniejsze, efekt ekologiczny osiągnięty, ludzie zadowoleni.. Natomiast tramwaj można wtedy poprowadzić po starej Naramowickiej. Czytałem o braku możliwości przeprowadzenia linii tramwajowej pod wiaduktem na Garbarach. Koszty podniesienia wiaduktu to podobno 900 mln. Absurdalna kwota, zatem podaję prosty sposób na obniżenie kosztów o kilkaset milionów. Budowa 1 kilometra linii metra w Warszawie to około 570 mln złotych. Czyli tunel pod Starym Miastem byłby tańszy niż podniesienie wiaduktu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gadu gadu. Wybory. Proponuje tramwaj do radojewa nie do biedruska i zamknął bym ruch samochodowy itd. I znowu gadu gadu i d..a.
    I tak można przez kolejne lata. Z informacji prasowych wynika że komuś bardzo zależy na lini tramwajowej. Pewnie ma okna skierowane na przyszłą nowonaramowicka. I kolejny pomysł . Moze zbudowac eskapade. Na dole samochód na górze autobus elektryczny.
    W tej wypowiedzi jest trochę ironii.
    Czy nasza rada osiedla ma silny głos aby formować budowę ulicy nowonaramowickiej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz