Poprawa warunków dla rowerzysty




Po całkowitym wykończeniu samego chodnika wzdłuż ulicy Naramowickiej, oraz przestanków autobusowych  na tym odcinku (Widłakowa,Rumiankowa). Poprawie uległ komfort jazdy na rowerze, przez oznaczenie odpowiednimi znakami. Myślę iż takich ścieżek, czy chodników z dopuszczeniem ruchu rowerowego będzie przybywać. Nie tylko sam komfort ale i bezpieczeństwo poszybowało do góry, poprzez  zwiększenie ilości  przejść dla pieszych, przykładem może być  skrzyżowanie ulicy Naramowickiej z Dolną. Na pewno wielu z was już to dostrzegło na zdjęciach lub przekonało się osobiście, ja wole to drugie :)


Komentarze

  1. mała uwaga na przyszłość - przy planowaniu następnych przejść dla pieszych należy uwzględniać konieczność wykonania osobnego oświetlenia samego przejścia. Obecne latarnie mają słabą charakterystykę równomierności oświetlenia i nie spełniają swojej funkcji. Widziałem tego typu rozwiązania z lampami zawieszonymi bezpośrednio na konstrukcji nad przejściem. Widać pieszego z daleka !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że na tym skrzyżowaniu trzeba teraz zachować dodatkową ostrożność nawet za dania. Zmieniły się warunki - piesi i rowerzyści w tym miejscu mają pierszeństwo, a wyjazd z Dolnej jest dość uczęszczany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak poza tym, to bardzo ładnie i rzeczywiście zdecydowanie lepsze warunki dla pieszych i rowerzystów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale, chciałbym zwrócić uwagę na inny problem.

    Sprawa dotyczy wyjazdu z ulicy Dolnej na Naramowicką. Został wybudowany chodnik, z możliwością poruszania się rowerem (jestem rowerzystą) i ....

    postawiono znaki informujące kierowcę o przejściu dla pieszych i mogącym poruszać się rowerzyście, oraz oznaczono przejście dla pieszych. Ok, bardzo dobrze,


    ale

    osoby wyjeżdżające z ul. Dolnej mają ograniczoną widoczność i nie widzą nadjeżdżającego rowerzysty (do tej pory nie było problemu, bo nie było chodnika, co nie oznacza , że nie powinno go być). Teraz, kiedy ruch rowerowy jest minimalny , to nie jest to duży problem, ale jak przyjdzie wiosna, lato, może dojść do nieszczęścia. Bo nawet jak kierowca się zatrzyma przed przejściem dla pieszych to i tak nie widzi nadjeżdżającego rowerzysty. Jest zmuszony liczyć na refleks i uwagę rowerzysty, który albo zwolni, albo się zatrzyma, albo.....

    Propozycja - czy nie można zainterweniować w ZDM ( Pan Rafał Sobczakjako członek rady osiedla), aby postawić tam lustra. Przecież to i tak jest globalnie tańsze rozwiązanie, niż ew. leczenie, szkody itd.
    A wówczas będzie widać, rowerzystę.

    Już pisałem w tej sprawie do Pana Rafała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz