Szanowny Panie Rafale,
Postaram się jak najrzetelniej odpowiedzieć na Pana pytania, z jednoczesną prośbą o przekazanie tych informacji innym zaniepokojonym mieszkańcom tej okolicy.
Ten budynek próbujemy już od 3 lat sprzedać, niestety bez skutku. W związku z tym zapadła już decyzja o rozbiórce tego obiektu, a następnie sprzedaży tego terenu pod budownictwo mieszkaniowe.
Jesteśmy właśnie w trakcie jego opróżniania, aby jak najszybciej móc przystąpić do prac rozbiórkowych. Między innymi z tym właśnie była związana piątkowa akcja wywożenia stamtąd paletopojemników.
Tak więc odpowiadając na Pana pytanie wprost –nie planujemy dalszego utrzymywania tych obiektów i składowania w nich czegokolwiek.
Gdyby potrzebował Pan jeszcze jakichś dodatkowych informacji w tym temacie, bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam serdecznie
Sabina Jasiukiewicz
Bros sp.j.
ul. Karpia 24, 61-619 Poznań
Postaram się jak najrzetelniej odpowiedzieć na Pana pytania, z jednoczesną prośbą o przekazanie tych informacji innym zaniepokojonym mieszkańcom tej okolicy.
Ten budynek próbujemy już od 3 lat sprzedać, niestety bez skutku. W związku z tym zapadła już decyzja o rozbiórce tego obiektu, a następnie sprzedaży tego terenu pod budownictwo mieszkaniowe.
Jesteśmy właśnie w trakcie jego opróżniania, aby jak najszybciej móc przystąpić do prac rozbiórkowych. Między innymi z tym właśnie była związana piątkowa akcja wywożenia stamtąd paletopojemników.
Tak więc odpowiadając na Pana pytanie wprost –nie planujemy dalszego utrzymywania tych obiektów i składowania w nich czegokolwiek.
Gdyby potrzebował Pan jeszcze jakichś dodatkowych informacji w tym temacie, bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam serdecznie
Sabina Jasiukiewicz
Bros sp.j.
ul. Karpia 24, 61-619 Poznań
Tylko dlaczego to opróżnianie ( czy może przywożenie) odbywa się najczęściej pod osłoną nocy? Co firma ma do ukrycia? Czy w ciągu tych trzech lat, w których firma rzekomo próbuje sprzedać obiekt pojawiła się choćby tablica na działce, że obiekt jest na sprzedaż? Jak dla mnie, wyjaśnienia mało przekonujące.
OdpowiedzUsuńTeraz od czasu do czasu jeździ tam tir czy ciezarówka, a jak się do tego dorwie deweloper czy inny inwestor, to dopiero bedzie maniana i do pracy chyba bede musial o 6 wyjezdzac zeby na 8 zdazyc... mnie tam ta hala nie przeszkadza. przynajmniej spokój jest.
OdpowiedzUsuńno taak, jesli to prawda to powinni czuć się bezpieczni. Nie ma co rzucać oskarżeń
OdpowiedzUsuń