Żółwik na Os. Różany Potok

Miło nam poinformować, że na placu zabaw przy bloku na Umultowskiej 100 (os. Różany Potok) pojawiła się nowa instalacja dla dzieci - Żółwik.


Inwestycja miała zostać zrealizowana już w ub. roku jednak liczne formalności i przeszkody, które pojawiły się na naszej drodze udało się pokonać dopiero w roku 2015. Sukces zawdzięczamy dobrej współpracy Rady Osiedla Umultowo i Uniwersyteckiej Spółdzielni Mieszkaniowej Różany Potok, które pomimo problemów,  z dużą determinacją dążyły do zrealizowania tego zadania. 


Urządzenie zostało sfinansowane w całości ze środków Rady Osiedla Umultowo i mamy nadzieję, że będzie służyło naszym najmniejszym mieszkańcom przez lata. 

Liczymy również na dalszą współpracę z Uniwersytecką Spółdzielnią Mieszkaniową Różany Potok w celu polepszania jakości życia mieszkańców. 








Komentarze

  1. Tylko czemu przy okazji zlikwidowano cały szmat trawnika i zrobiono olbrzymią drugą piaskownicę (po co taką wielką?), w dodatku ogrodzoną betonem? Przy okazji zlikwidowano fajne drewniane słupki - olbrzymią frajdę dla dzieciaków oraz drzewo. Mamy więc teraz zamiast jednej dużej piaskownicy z drewnianymi elementami, dwie duże piaskownice z metalem i betonem.
    Tak na marginesie to inne elementy służące do gimnastyki (zresztą wyższe, więc i bardziej niebezpieczne) znajdujące się trochę dalej, jakoś nie wymagały kilkudziesięciu m. kw. piachu pod spodem. W ten sposób z tego placu zabaw robi się powoli pustynia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tym placu jest sporo huśtawek, zjeżdżalnia itp. ale nigdy nikomu do głowy nie przyszło, aby pod nimi sypać piach i to jeszcze w takiej ilości i z zabetonowanymi kawędziami.
    A swoją drogą to małych dzieci na osiedlu jest już coraz mniej, bo i osiedle ma już ponad 20 lat. Ucieszy się więc pewnie głównie pobliskie komercyjne przedszkole.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkość podłoża z piasku jest najpewniej uwarunkowana przepisami, które zmieniły się od czasu montażu starych huśtawek. Dowiem się czy istnieje możliwość przywrócenia drewnianych słupków w innej lokalizacji dość dużego przecież placu zabaw oraz likwidacji krawężników.
    Jeżeli macie Państwo jakiekolwiek propozycję inwestycyjne w ramach osiedla Różany Potok i całego Umultowa to bardzo proszę np. o mail na mój adres zmijewski.umultowo@gmail.com lub bezpośrednio na adres Rady Osiedla Osiedle_Umultowo@um.poznan.pl

    Mamy określone środki, które chcemy dobrze wydać. Im więcej pomysłów tym lepiej dla nas wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu bym like'a kliknal ;)
      Ciekawe komu sie nie podoba, ze cos sie dzieje rowniez na Rozanym. Osiedle "status quo". Anonimowy jednoosobowy orator z odchowanymi dziecmi, ale szanujmy i ten glos.

      Usuń
    2. P. Rafale, bardzo szanuję to co Pan robi dla Umultowa, ale jeżeli pojawia się głos (jak sądzę nie "od czapy") osoby która ten plac oraz jego historię zna od zawsze i ma być może istotne uwagi to proszę tej osoby nie zbywać docinakmi.
      Taka historia: kiedyś na tym placu, pewnie ku wielkiemu zadowoleniu spółdzielni postawiono całkowicie metalowe 2 huśtawki, pewnie zgodnie z przepisami. No cóż okazało się że są wśród dzieci także takie słabo widzące, czy też roztargnione, były przypadki, kiedy dzieci oberywały od metalowych huśtawek w głowę. Jednak dopiero akcja rodziców spowodowało to, że huśtawki wymieniono na drewniane z oponami jako siedziskami. Wniosek jest taki że może czasami jednak warto posłuchać opinii mieszkańców.
      Ciekawi mnie za to, czy to, że rosnący w tym miejscu dość okazały octowiec dziwnym trafem latem usechł, to był przypadek, czy też celowe działanie mające zrobić miejsce pod to co mamy teraz?

      Usuń
    3. Octowiec to zapewne spiskowa teoria dziejow. Docinki prosze nie brac osobiscie. Bardzo zalezy mi na projekcie szkoly przy Rozanym, a trafia sie podobna argumentacja do Panskiej odnosnie placu zabaw - brak dzieci. Tyle lat ile interesuje sie osiedlem tyle moge pozwolic sobie na stwierdzenie, iz Rozany nie lubi zmian: umultowska, zielone tarasy, szkola.
      Napiszmy chociaz w stylu FAJNIE ZE COS SIE DZIEJE ALE PROPONUJE.... To motywuje by cos robic wiecej i lepiej

      Usuń
    4. P. Rafale, co do opinii o "nielubieniu zmian", to proszę przypomnieć, która to część Umultowa tak gorąca protestowała przeciwko osiedlu deweloperskiemu, bodajże w okolicach Miętowej oraz którzy to mieszkańcy już w zarodku utrącili pomysł Wartostrady?
      Pozdrawiam sedrcznie

      Usuń
    5. Osiedlu niezgodnemu z zapisami dokumentow planistycznych, co nieznaczy ze dzialka ta pozostanie bez zabudowy. Wartostrada, w ktorym sensie i kto utracil, bo nie kojarze?

      Usuń
    6. Z tego co się orientuję to mało które fragmenty naszego osiedla mają aktualne plany miejscowe i nie o planach tu dyskutujemy ale o różnych inicjatywach.
      Co do zrobienia swoistej "Wartostrady" to pojawił się taki pomysł (chodziło bodajże o Nadwarciańską) z 10 lat temu, ale spotkał się od razu z takim krzykiem okolicznych mieszkańców, że sprawa od razu upadła.

      Usuń
    7. Przy Mietowej opisywalo studium i w ostatniej fazie plan miejscowy.
      Wartostrada, w sensie trasy wzdluz rzeki, to byl/jest bardzo ciekawy projekt, ktory w takiej formie czesto wystepuje w miastach nadrzecznych. Projekt w Poznaniu sie nie przebil, a u nas czasem wraca jako alternatywa dla Naramowickiej (alternatywa torpedowana z uwagi na warunki gruntowe i koniecznosc estakady przy moscie Lecha). Projekt ciekawy jeszcze bardziej w powiazaniu z kratownica polnocna lokalnych drog m.in na Umultowie, ktora miala opierac sie na Nadwarcianskiej, Naramowickiej, Umultowskiej, Morasko i mozliwie gestymi W-Z. Juz na Umultowie rozbija sie ten pomysl o wiecej niz jedna ulice.
      Teraz Wartostrada to ladna nazwa innego projektu.

      Usuń
  4. A na Kopcowej dzisiaj kolejne urzadzenia postawiono. Z pozdrowieniami dla pani od Wojtka oraz podziekowania dla Magdy i zarzadu. Testowalismy cala rodzina wieczorem

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz