Załączony zrzut z ekranu to fragment naszego osiedla, a dokładniej okolice leśniczówki przy ul. Bożywoja. Nieco wyżej od leśniczówki na północ, na wschodnim brzegu Warty znajduje się Marina Czerwonak. Tyle się mówiło swego czasu o kładce do Czerwonaka. Powinniśmy wykorzystać naszą lokalizację na wysokości nowowybudowanej mariny i rozwinąć warciański projekt po stronie Umultowa. Może kolejna miejska plaża wraz z kładką przez rzekę? Z tego co kojarzę to w tej edycji budżetu obywatelskiego składane mogą być wyłącznie projekty realizowane na gruntach miejskich. Nabrzeże bezpośrednie takim nie jest. Swego czasu szukałem informacji na temat takiej kładki. Koszt rzędu 300 tys. zł. To nie są wielkie pieniądze - większe na głupoty były/są w tym mieście wydawane. Może warto by podziałać nad Wartą? Co Państwo myślicie? Załączony zrzut z ekranu to fragment naszego osiedla, a dokładniej okolice leśniczówki przy ul. Bożywoja. Nieco wyżej od leśniczówki na północ, na wschodnim brzegu Warty znajduje się Marina Czerwonak. Tyle się mówiło swego czasu o kładce do Czerwonaka. Powinniśmy wykorzystać naszą lokalizację na wysokości nowowybudowanej mariny i rozwinąć warciański projekt po stronie Umultowa. Może kolejna miejska plaża wraz z kładką przez rzekę? Z tego co kojarzę to w tej edycji budżetu obywatelskiego składane mogą być wyłącznie projekty realizowane na gruntach miejskich. Nabrzeże bezpośrednie takim nie jest. Swego czasu szukałem informacji na temat takiej kładki. Koszt rzędu 300 tys. zł. To nie są wielkie pieniądze - większe na głupoty były/są w tym mieście wydawane. Może warto by podziałać nad Wartą? Co Państwo myślicie?
jestem za!
OdpowiedzUsuńJestem gorącym orędownikiem tego pomysłu, dziękuję za poruszenie tego tematu. Korzyści dla umultowian są duże: Puszcza Zielonka i infrastruktura Czerwonaka to najważniejsze argumenty. Umultowo, szczególnie jego nadwarciańska część, jest przecież wyjątkowo uboga w miejskie udogodnienia.
OdpowiedzUsuńPopieram. Skoro tak blisko i tak tanio można coś fajnego zrobić to trzeba zacząć działać. Osiedle Naramowice będzie miało park przy Żurawińcu a my?
OdpowiedzUsuńZa, ale z małą poprawką. Dlaczego marina i leśniczówka mają być takimi kluczowymi punktami odniesienia? Mało tam miejsca po "naszej" stronie i trudny dostęp, co może się przełożyć na koszt budowy drogi dojazdowej, nie mówiąc o ewentualnej koniecznej wycince ( zgody, biurokracja, czas). Nie lepiej przesunąć projekt na wysokość ulicy Miętowej?
OdpowiedzUsuńDużo miejsca po obu stronach na ewentualną plażę (szerokie łachy piasku), możliwość dojazdu samochodem, miejsca parkingowe od zaraz + miejsce na późniejsze pomysły. Do Mariny i Puszczy Zielonki też niedaleko. Pozdrawiam,
To b. dobry pomysł. Pozdrawiam p. Ryszardzie
UsuńPopieram. A lokalizacja tam gdzie będą łatwiej i taniej dostępne dla miasta grunty.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, Miętowa to korzystniejsza lokalizacja, popieram Virtusa.
OdpowiedzUsuń