Umultowska - sąd obywatelski

Również dla mnie to wymienione w tytule rozwiązanie odnoszące się do ustalenia charakteru ul. Umultowskiej jest totalnie zaskakujące.
Wczoraj pobocznie otrzymałem na skrzynkę mailową zapowiedź od jednego z mieszkańców, a dzisiaj telefonem z UM temat potwierdza się.

13 grudnia br. o godz. 17.30 (godzina różni się w materiale) w sali sesyjnej UM przy pl. Kolegiackim odbędzie się "sąd obywatelski".
Kilkanaście osób niezwiązanych zamieszkaniem/zawodowo z ul. Umultowską ma rozstrzygnąć o charakterze tej ulicy. Całość po uprzednim wysłuchaniu argumentów obu stron. Założenia organizacyjne opisuje po trosze załączony dokument. Jednak w jaki sposób zostaną wybrani reprezentanci poszczególnych stron - nie wiem. Sądząc po kontaktach pracowników UM z mieszkańcami podjęte zostały już niezbędne czynności.
Dlaczego odebrano możliwość wypracowania rozstrzygnięcia ROU? Dlaczego MPU nie realizuje konsultacji społecznych, tylko Biuro Prasowe UM organizuje sąd obywateski? Nie wiem, nie rozumiem.
Projekt_konsultacji.droga.doc
Zamieszczeniem tej informacji zapewne wywołam spore zamieszane, które i tak jeszcze się spotęguje, gdy działania UM zostaną rozszerzone.

Komentarze

  1. W sprawie Umultowskiej Grobelny powołuje sąd obywatelski a kiedy podpisywał umowę z UAM o zamknięciu Dzięgielowej niepotrzebny był jemu sąd obywatelski ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Technika stosowana przez Amerykanów i przez nich wymyślona,ale nie w celach manipulacyjnych. Kiedyś stosowana na szczeblu lokalnym ( ale nie przez władze wyższego szczebla , bo w Ameryce i w większości krajów europejskich problemy lokalne rozstrzyga się na szczeblu lokalnym). Obecnie w Ameryce i innych krajach technika ta jest stosowana w kwestiach ogólnokrajowych. Przykładowo w Wielkiej Brytanii przy ustalaniu zapewnienia opieki dla osób nieuleczalnie chorych, przy opracowywaniu polityki przeciwdziałania społecznym i indywidualnym skutkom zażywania narkotyków.
    Sąd obywatelski powinien trwać 2-4 dni( dla dobra oceny faktów, rozpoznania problemu). Na przygotowanie całego procesu potrzebne są zazwyczaj 2-3 miesiące. Metoda ta polega na wspieraniu decyzji dokonywanej przez władze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli kosztem Umultowskiej chcą zamknąć temat Dzięgielowej to głupota! Przecież obie drogo prowadzą do jednego przejazdu kolejowego na którym wszyscy czekamy. Dzięgielowa jest zrobiona i ma służyć mieszkańcom...

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama idea sądu obywatelskiego jest interesująca, chociaż temat Umultowskiej nie bardzo nadaje się do takiego rozstrzygnięcia.
    1. Jest to typowy problem lokalny i powinno się wszystkimi sposobami dążyć do rozwiązania przez lokalną społeczność
    2. Nie widzę tu możliwości występowania ROU jako interesariusza.
    3. Tym samym niszczymy samorządność na najniższym szczeblu
    4. "wyrok" sądu nie jest dla nikogo wiążący.
    Według projektu konsultacji miasto twierdzi, że mieszkańcy są podzieleni po połowie. Z czego wynika taki wniosek?

    Miasto poddaje pod osąd możliwość otwarcia lub zamknięcia Umultowskiej. To znaczy to ulica jest teraz w stanie pośrednim? Ciekawe..

    Mam wrażenie, że jest to sposób miasta na zrzucenie odpowiedzialności na kogokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak sama idea sądu obywatelskiego jest może i ciekawa, ale zastosowana w tym przypadku przeczy idei samorządności. Tym bardziej jest to dziwne,że Grobelny na ostatnim spotkaniu z Radą ( a przynajmniej jej częścią )pozostawił tę sprawę do rozstrzygnięcia Radzie.
    Widać niektórym zależy na jak najszybszym uruchomieniu Umultowskiej w zamian za Dzięgielową.
    Do tego stopnia się spieszy ,że "sędziom daje się 3 godziny czasu i to łącznie z przedstawieniem im sprawy(od 17.20 do 20.10) na wydanie werdyktu.
    Chyba ktoś tu odstawia jakiś cyrk.
    Swoją drogą ciekawe ile urząd za ten cyrk zapłaci."Sędziowie" bowiem muszą być opłaceni, bo taka jest procedura przy tej technice

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobry komentarz.

    ad.2 Możliwości daje RO statut RMP, chociażby pod kątem obligatoryjnego opiniowania mpzg, co za chwilę pewnie będzie miało miejsce. W obowiązku członków rady jest także reprezentowanie głosu mieszkańców, a w interesie samego gremium miejmy również na myśli utrzymanie/zwiększanie roli rady jako jednostki pomocniczej. Niemniej patrząc na brak rozstrzygnięcia w temacie Umultowskiej nie sposób się nie zgodzić z komentarzem.

    Podzielenie po połowie - to zapewne efekt list z podpisami mieszkańców celem poparcia konkretnych rozwiązań, które spływały do MPU i magistratu. Przypuszczalnie to właśnie wielokrotnie wyrażana niechęć do "ilościówek" zadecydowały o tej nietypowej formie sądu + oczywiście wspomniana odpowiedzialność

    OdpowiedzUsuń
  7. GŁÓWNYM PROBLEMEM UMULTOWA NIE JEST UL.UMULTOWSKA LECZ DZIĘGIELOWA! CIĄGŁE PODNOSZENIE SPRAWY UL. UMULTOWSKIEJ W ODERWANIU OD DZIĘGIELOWEJ JEST CELOWYM ZADYMIANIEM RZECZYWISTOŚCI. RADA OSIEDLA UMULTOWO POWINNA UZALEŻNIĆ ZGODĘ NA KURIOZALNY SĄD NAD UL. UMULTOWSKĄ OD ZROBIENIA WCZEŚNIEJ TAKIEGO SAMEGO SĄDU NAD UL. DZIĘGIELOWĄ!

    OdpowiedzUsuń
  8. ŚWIĘTA RACJA !JAK MOŻNA DOPUSZCZAĆ DO TEGO ŻEBY ULICA WYBUDOWANA ZOSTAŁA ZAMKNIĘTA!
    TO DLA KOGO ZOSTAŁA WYBUDOWANA? DLA REKTORA UAM ŻEBY PO NIEJ SIĘ PRZECHADZAŁ ?
    STUDENCI CHODZĄ SKRÓTEM , ALE NIE PO DZIĘGIELOWEJ.

    OdpowiedzUsuń
  9. MIasto chce zamknac Dziegielowa bo pod stolem sie dogadalo z UAM

    OdpowiedzUsuń
  10. Dlaczego Grobelas nie pytal sie nikogo jak podpysywal umowe o zamknieciu Dziegilowej !!!! ????????

    OdpowiedzUsuń
  11. Proponuje Sąd Obywatelski nad zamknięciem ulicy Dzięgielowej (sic!)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięgielowa powinna być dla wszystkich mieszkańców priorytetem - jej zamknięcie i ładowanie kasy w inne drogi tylko dlatego, aby zadowolić Uniwersytet przechodzi ludzkie pojęcie, nie mówiąc już o gospodarności.
    To prawda droga wcale nie służy studentom ( oni chodzą na skróty) tylko mieszkańcom i tak ma pozostać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tyle lat czekać na drogę. Tyle lat walki o jej zrobienie. Wydane 6,5 mln zł a teraz ma zostać zamknięta i podarowana UAM. Jaki prezydent miasta w Polsce i na świecie tak postępuje?
    Czy za własne pieniądze tę drogę wybudował że może tak lekką rączką ją podarować jakiejś instytucji?
    Chroń nas Panie Boże przed taką władzą.

    OdpowiedzUsuń
  14. [...]Miasto poddaje pod osąd możliwość otwarcia lub zamknięcia Umultowskiej. To znaczy to ulica jest teraz w stanie pośrednim? Ciekawe..
    Mam wrażenie, że jest to sposób miasta na zrzucenie odpowiedzialności na kogokolwiek. [...]

    Podzielam ten pogląd. To stawianie sprawy na głowie w rodzaju "myć ręce czy nogi?" Prawdopodobnie w tle, jak ktoś już zauważył, jest szukanie alibi dla zamknięcia Dzięgielowej (...skoro jest Umultowska... ). Cóż bowiem innego stoi na przeszkodzie by obie ulice były przejezdne dla wszystkich? Dzięgielowa już, a Umultowska później. Ruch by się rozłożył. Albo UM goni w piętkę i wymyśla problemy.

    OdpowiedzUsuń
  15. A może podpisy pod referendum odwołania Grobelnego ???

    OdpowiedzUsuń
  16. Ruch się nie rozłoży, bo obie drogi prowadzą do jednego przejazdu - i on stanowi problem

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie po mowie a po czynach ich poznacie. Jednym słowem teraz przynajmniej łatwo poznamy którzy to nasi sąsiedzi przyklepują zamknięcie Dzięgielowej robiąc sztuczną zadymę nad Umultowską.
    Miło będzie poznać ujawniających się janczarów pana byłego rektora - przyjaciela znanego byłego arcybiskupa.

    OdpowiedzUsuń
  18. [...]Ruch się nie rozłoży, bo obie drogi prowadzą do jednego przejazdu - i on stanowi problem [...]
    Miałem na myśli, że będzie mniejszy na Dzięgielowej, przez kampus - jeżeli rzeczywiście o to chodzi UAM.

    OdpowiedzUsuń
  19. [...]Ruch się nie rozłoży, bo obie drogi prowadzą do jednego przejazdu - i on stanowi problem [...]
    Miałem na myśli, że będzie mniejszy na Dzięgielowej, przez kampus - jeżeli rzeczywiście o to chodzi UAM.

    Wcale nie o to chodzi UAM, ich argumenty są tak żałosne że zęby bolą. A ruch rozładować może tylko Nowonaramowicka.

    OdpowiedzUsuń
  20. MNie jako mieszkańca miasta Poznania nie interesują argumenty UAM. Nawet gdyby to były nie wiem jakiej wagi argumenty.
    Dla każdego obywatela tego miasta jasne jest ,że droga zbudowana z pieniędzy podatników jest dobrem wspólnym i powinna służyć wszystkim mieszkańcom.
    Umowa między prezydentem miasta a UAM o zamknięciu ulicy jest kompletnym bezprawiem.
    Nawet jeżeli UAM nie wiadomo co tam chce zrobić to nie ma takich argumentów aby drogę miasto mu podarowało.
    Może następne ulice /drogi tez będą poznańskim uczelniom darowane i zamykane. No, która następna dostanie w prezencie drogę ? A może teraz budynki tez będą rozdawane. Miasto zbuduje (niby dla wszystkich) a potem podaruje.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dobrze ktoś wyżej zauważył,że takimi działaniami niszczymy w Polsce samorządność.
    Mało tego władza sama "depcze" swój autorytet.
    Czy "szary obywatel może mieć zaufanie do takiej władzy?

    OdpowiedzUsuń
  22. CZAT Z prezydentem

    http://www.poznan.pl/mim/public/wiadmag/news.html?co=print&id=48384&instance=1016&lang=pl

    dzis o 12.00 - może go podpytac o wydawanie pieniedzy na droge ktora chce zamykac

    OdpowiedzUsuń
  23. Prezydent na czacie apropos pytania o trwonienie pieniedzy na dziegielowa odpisal:

    "[12:34:57]  prezydent: Nie trwoni, to dobra ulica. A ma być zamknięta tylko na niewielkim fragmencie dopiero po wybudowaniu nowej trasy dojazdowej wzdłuż torów."


    czyli brnie w zaparte :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. No dobre sobie. Dzięgielowa ma być zamknięta na niewielkim fragmencie. Zapomniał jedynie dodać ,że to spowoduje całkowite jej zamknięcie i tylko autobusy będą jeździły i może nieliczni mieszkańcy od strony "Różanego". Wyjeżdżając wąską uliczką Skałkowskiego.
    Mamy super prezia!

    OdpowiedzUsuń
  25. no niestety takiego prezydenta wybraliśmy, i to któryś raz z rzędu, mam nadzieje ze w przyszłych wyborach ludzie otrzeźwieją, szczególnie Umultowianie

    OdpowiedzUsuń
  26. Do anonimowego z godziny 12.52. Gdzie można znależć zapis do tego czatu ?

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję już znalazłam ten zapis na czacie. Jest tak jak pisze p.anonimowy. Na zadane pytanie dlaczego trwoni pieniądze wydając 6 mln zł na Dzięgielową chcąc ją później zamknąć odpowiada ,że nie trwoni , bo Dzięgielowa będzie zamknięta tylko w niewielkim fragmencie i to po zbudowaniu drogi wzdłuż torów.
    Bez komentarza pozostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Prezydent to ma poczucie humoru jak z Laskowika - "przecież trzy koła w traktorze będą dobre". I gdzie tu problem?

    OdpowiedzUsuń
  29. Moze by tak sąd obywatelski nad Grobelasem ?

    OdpowiedzUsuń
  30. I nad trasą średnicową na kampusie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobry wieczór, jest "wyrok" http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.gloswielkopolski.pl%2Fartykul%2F483057%2Csad-obywatelski-lawnicy-za-zamknieciem-umultowskiej-zdjecia%2Cid%2Ct.html&h=VAQG0of5fAQFwDr7EP14Hs8AXONV1CyG4itMe1VPORfMyJw

    Proponuję zamknąć całą okolicę i stworzyć rezerwat UAM - sprawa będzie jasna i klarowna. Szkoda pieniędzy i nerwów. Pozdrawiam Olenderka
    PS. Moją ulicę też można zamknąć dla ruchu - tak ładnie tu i zielono i blisko Warty - należy chronić takie tereny

    OdpowiedzUsuń
  32. A którędy wtedy wyjedziesz ze swojej posesji?
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wypowiedź moja była sarkastyczna oczywiście :-) Brak zatwierdzonych planów zagospodarowania przestrzennego oraz uleganie naciskom pewnych grup mieszkańców daje w efekcie ten bałagan. A ja latam na miotle (jak Małgorzata) i nie straszne mi zamykanie ulic :-))))) Olenderka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz