Jeżeli dostanę głos to powiem to:


Przez wiele lat mieszkańcy Umultowa postulowali utwardzenie ulicy Dzięgielowej na odcinku od Zagajnikowej do Naramowickiej. Jadące tamtędy auta grzęzły w błocie, gubiły felgi i tablice rejestracyjne. Ogrodzenia posesji niszczały ochlapywane błotem z wielkich, przypominających jeziora kałuż. Ludzie idący do przystanku  pętli autobusowej nie byli w stanie przejść przez rozlewiska. Przejechanie wózkiem dziecięcym graniczyło z cudem. Miasto wpisało w końcu ulicę do wieloletniego planu budowy ulic (o którym jeszcze tu będzie) na 2008 rok.
Niestety na drodze budowie stanęły władze UAM zaskarżając pozwolenie na budowę do sądu administracyjnego. Prasa doniosła, że sąd pozew oddalił i droga do budowy stoi otworem.
O czym opinia publiczna się nie dowiedziała to porozumienie miasta z UAM, którego treść przytoczę.
Z porozumienia wynika, że UAM odstąpi od odszkodowania za grunty zajęte pod budowę Dzięgielowej i Bronisława, tyle tylko, że odcinek na który czekali mieszkańcy nie ma nic wspólnego z UAM i jego budowa nie wymagała zajmowania gruntów UAM.
Ostatecznie wybudowano kosztem ponad 6 mln PLN nie tylko wnioskowany odcinek, wart w tej inwestycji pewnie z 10-20%, ale również wyremontowano, podkreślam wyremontowano istniejący odcinek Dzięgielowej budując przy tym chodniki i ścieżki rowerowe po obu stronach ulicy, tylko po to, żeby ta piękna ulica została zamknięta i stała się wewnętrzna drogą Uniwersytetu, co dodatkowo podkreśli zmiana nazwy tej ulicy. Jest to więc około 5 milionowy podarunek dla UAM w zamian za czysto teoretyczną rezygnację z odszkodowania.
Ale na tym hojność miasta się nie kończy.
Wiedząc, ze pozbawienie mieszkańców upragnionego łącznika wschodniego i zachodniego Umultowa nie obędzie się bez protestów miasto w tym samym porozumieniu zobowiązało się wybudować drugi łącznik, bliżej torów, wzdłuż Strumienia Różanego, przez nienaruszone przez cywilizację tereny. Ale akurat interes społeczny to nie jest coś czym kieruje się UAM.
Prezydent cały czas podkreślał, że pewnie i tak inwestycja nie będzie zrealizowana bo nie ma pieniędzy. Ale, ale pieniądze się znalazły.
Ta inwestycja została wciśnięta do planu budowy ulic na rok 2013. Proszę pamiętać, że program ten dotyczy przebudowy ulic gruntowych (sama przy takiej mieszkam i nie ma jej nawet w 2021 roku!!!)
Cytat z rozporządzenia:
Przyjęto, że na budowę dróg lokalnych w latach 2012-2013 będzie przeznaczana
kwota 8 mln zł/rok a w latach 2014  – 2020 kwota 10 mln zł/rok, co przy średnim koszcie
budowy 1mkw nawierzchni dla ruchu lokalnego ca 400 zł daje możliwość wykonania
odpowiednio ca  2,0  i 2,5 km ulic. -  

Czyli 4 mln za km, czyli na tę 700 m ulicę wychodzi 3,2 mln PLN, tylko za to, żeby auta nie jeździły pod oknami rektora. Każdy ruch NIMB zazdrościłby takiej skuteczności.
Apeluję, aby nie tylko dać symboliczny odpór antymiejskiej polityce UAM (sama budowa kampusu to wielki program wysysania ludzi z centrum), ale również realny przeznaczając pieniądze z budowy Bożydara na jakiś użyteczny dla mieszkańców cel np. chodnik wzdłuż Naramowickiej. Za te pieniądze można by wybudować chodnik ze ścieżką rowerową na co obecnie nie stać RO. 

Komentarze

  1. grobelny nie ma kasy na NIC a dublowac drogi chce ...

    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,12373487,Ciecia_na_drogach__szkolach__tramwajach____Prezydent.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten artykuł akurat jest świetny w zestawieniu z artykułem o 10 mln w ramach budżetu obywatelskiego

      Usuń
  2. Popieram. Od dłuższego czasu widzę negatywne podejście rektora do naszego osiedla. Kto był na sądzie obywatelskim, ten wie o czym mówię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie napisane. Trzymam kciuki.
    Tylko zmieniłbym "pod oknami rektora" na "pod jednym z budynków uniwersyteckich" (po co ktoś ma się czepiać słówek).
    A "sama budowa kampusu to wielki program wysysania ludzi z centrum" na "szkodzące rozwojowi miasta naciski ze strony UAM na blokowanie przedłużenia PST oraz trasy średnicowej już na etapie planów miejscowych".
    Proszę pamiętać że Miasto (zarówno prezydent jak i rada) uważa budowę kampusu na Morasku/Umultowie za jeden za swoich wielkich sukcesów. A nie chcemy przecież drażnić radnych bo przecież od nich w końcu (prawie) wszystko zależy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie można bawić się w dyplomację i pisać"pod jednym z budynków uniwersyteckich ". Ten pan nie mieszka w jednym z tych budynków tylko we własnym domu właśnie w okolicach tej ulicy.
    UAM to nie święta krowa,ą że tak niektórzy uważają i wyciągają ją na piedestał to ich sprawa. Mieszkańcy tez maja coś do powiedzenia. Oddawanie ulicy wyremontowanej za pieniądze podatników instytucji to naprawdę skandal. Przypominam ,że UAM już jedną ulicę zawłaszczył - ulicę Maków Polnych. Teraz to jeszcze większy skandal , bo jest to ulica wyremontowana na którą mieszkańcy czekali co najmniej 20 lat i bardzo ważna nie tylko dla mieszkańców Umultowa.
    UAM twierdzi ,że to ich teren . Nie jest to prawdą , bo ulica Dzięgielowa na mapach Geopozu nie jest ich terenem . Teren UAM tylko przylega do Dzięgielowej.
    Z tego co mi wiadomo UAM chce zamknięcia Dzięgielowej ,bo planuje budowę olbrzymich obiektów sportowych i planuje je również wykorzystywać komercyjnie. W tym ( jak czytałam ) boisko do piłki nożnej . Jakie to będzie miało skutki dla życia mieszkańców ?

    OdpowiedzUsuń
  5. przyznaję, sam nieraz krytykowałem stanowisko UAM w sprawie Dzięgielowej, tworzenia jednostki prawie eksterytorialnej w Umultowie, stania ponad prawem.
    Tak jednak daleko nie zajdziemy. Czy tego chcemy, czy nie, UAM tutaj jest i zapewne będzie. Wydaje się, że czas zmienić podejście nasze do UAM i także odwrotnie. RO powinno ( jako partner , nie petent ) starać się doprowadzić do porozumienia z UAM. Trzeba jasno powiedzieć co nas boli, trzeba też ze zrozumieniem wysłuchać racji UAM. Nie wiem po co tak protestujemy przeciwko nadaniu nazw odcinkom ulic? Przecież nie dotyczy to "starej" Dzięgielowej.
    Ale powiedzmy też głośno, że zamykanie przejazdu to nie tylko głupota, ale niegospodarność i działanie na szkodę mieszkańców osiedla. Bardziej niż sporów chciałbym jednak modelowej współpracy UAM i RO, gdzie partnerzy wspólnie działają na rzecz rozwoju NASZEGO osiedla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajne, wyważone, dziękuję...

      Usuń
    2. Tak też bym chciała tej modelowej współpracy.Mówi się:"chcieć to móc", ale w tej sprawie jest to droga przez ciernie.Nie sądzę żeby
      na drodze rozmów ,mediacji UAM poszedł na jakiekolwiek ustępstwa.
      Oni mają swoje koncepcje i zadufanie a także poczucie swojej wielkości, ,które niezwykle utrudnia jakiekolwiek porozumienie.
      To tak jakby ktoś z zewnątrz chciał narzucać coś wielkiemu koncernowi. W USA były jednak sprawy wygrane ,ale wyłącznie na drodze prawnej. W starciu z UAM takiej możliwości nie ma. Pozostaje dobra wola i zrozumienie ze strony UAM ,ale na to wątpię czy można liczyć.

      Usuń
    3. Problem jest jeszcze gdzie indziej.
      RO to jednostka pomocnicza miasta. Teoretycznie więc My to Miasto. Może i coś jest w tym dużym UAM (choć to tylko ludzie - różni). Jeśli nawet to duży UAM rozmawia z dużym Miastem.
      Problem właśnie jest w tym, że Miasto nie komunikuje się, nie słucha, nie wymienia poglądów, nie argumentuje z RO.

      Usuń
  6. Maryjan Pazdzioch29 sierpnia 2012 23:27

    Zamkniecie Dziegielowej na wniosek Rektorka to sprawa do prokuratora.
    Za jakie pieniądze UAem otrzymał grunty od miasta ,że teraz domaga sie ,,odszkodowania '' ?
    Za ile procent ich realnej wartości ?
    Po co budować drugą ulice skoro jedna jest zbudowana?
    Zwłaszcza w dobie kryzysu ,gdy Grobelas zarządza cięcia wszedzie .
    Dlaczego swojemu fąflowi rektorkowi wybudował za naszą kasę ulice he ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Maryjan Pazdzioch30 sierpnia 2012 12:57

    A scieżka rowerowa by sie przydała na całej Naramowickiej
    Najlepiej az do Bierduska.W koncu pełno kolarzy tu posuwa, za przeproszeniem...
    Wydaje mi sie ,że dopóki ta sprawa nie zostanie rozdmuchana w mediach to chłoptasie z placu Kolegiackiego nie kiwną palcem.
    Nie wiem czy słyszałem o wiekszym kretyństwie od zamykania dopiero co powstałej ulicy .
    Tym bardziej na wniosek jakiegoś tam rektorka...

    OdpowiedzUsuń
  8. To wszystko z Dzięgielową to jakiś niezdrowy układ. Z jednej strony prezydent nakłada coraz to nowe opłaty na mieszkańców. W piśmie do radnych miejskich informuje ,że podnosi opłaty za żłobki,przedszkola,bilety komunikacji miejskiej i że zabraknie jemu pieniędzy na remonty dróg, transport zbiorowy,edukację , wydarzenia kulturalne itd. A tu proszę nie dosyć ,że oddaje UAM ( a tym samym zamyka ) nowo wybudowaną ulicę i jeszcze będzie budował nową żeby interesom UAM zrobić zadość. Nad naszym krajem wisi widmo recesji ( zapowiadają to wszyscy ekonomiści) i rząd tez o tym wie i dotknie ona wszystkich i Poznań też. Nawet jednak gdyby nie było recesji to czy można tak gospodarować ? Poznań dodatkowo jest potężnie już zadłużony. Czy panowie z UAM też tego rozumieją ,że takiej gospodarki prowadzić nie można ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Maryjan Pazdzioch30 sierpnia 2012 15:51

    Gdyby Grobelas postawił sprawę jasno to ,,panowie z Uaemu '' nie mieliby nic do gadania
    Ale jeśli istnieje Państwo w Państwie i mimo kryzysu ładuje sie kupe kasy w te obiekty to nic dziwnego ,że ,,Panowie z Uaemu ''sie rozbestwili.
    Tereny gratis ,dojazd do rektorka tyż gratis. Trawaj won ...Życ nie umierac ?
    A co bydzie jak Makowiec wyjdzie z sanatorium i zobaczy ,ze rektorek zamknął mu jego okno na świat ? Maków polnych tyż przeca mu zamknęli To tero on jak do Tesco dojedzie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tu zażartuję - zrobi sobie bramę od strony ogrodu i wprost ruchliwą NowąBożydara pojedzie na zakupy :)

      Usuń
    2. Brawo Panie Rafale za super poczucie humoru . Rozładował Pan tą ciężka atmosferę. Potrzeba w dzisiejszych czasach dużo poczucia humoru.

      Usuń
  10. Wracając do tematu wydłużenia wybranych kursów autobusu 98 do Radojewa przez Dzięgielową, to ZTM nie wywiązał się jednak z obietnicy złożonej na piśmie, że od 1 września (3 września – ze względu, że to pierwszy dzień roboczy września) autobus 98 będzie miał wybrane kursy („aż” co około 40 minut) do Radojewa. Tak przecież mieszkańcy Umultowa nie mogą być traktowani, powiem mocniej oszukiwani, gdyż w ten sposób jesteśmy traktowani na równi z najmniejszymi wioskami, a przecież nadal jest to miasto Poznań, które niby tak dba o mieszkańców. Jednak poznańska władza chce, aby jak najbardziej wyróżnić się spośród innych miast (np. słoniarnią, termami maltańskimi). Sądzi, że przez to ściągnie do Poznania wielu turystów i dzięki temu miasto Poznań (rządzący) na tym zyska. Niestety tutaj głęboko się myli, gdyż „zwykły” mieszkaniec Poznania nie poleci swoim znajomym z innych miast tych atrakcji, tylko będzie mówił jak to Poznań jest najbardziej zacofanym oraz zadłużonym miastem w Polsce, przez co zniechęci ich, aby tutaj przyjechali. Dla obecnej władzy (zarówno państwowej, lokalnej, jak i tej w ZTM) nie liczy się interes mieszkańców, a własne potrzeby (chyba zaczynają szukać oszczędności, a że przedłużenie linii 98 miało być „ogromnym” udogodnieniem dla mieszkańców, to nieważne, gdyż prawdopodobnie niewiele osób o złożonej obietnicy wiedziało, a co za tym idzie nie będzie żadnych doniosłych protestów).

    Mam jednak nadzieję, że nastąpiło niedopatrzenie i zmiany, co do kursów 98 do Radojewa zostaną naniesione na rozkład ważny od 3 września 2012 r., ale nie ma temu co się dziwić, gdy ZTM nie potrafi nawet poprawnie w języku polskim napisać pisma – tutaj zacytuję: „wybrane kursy na linii 98 (…) wydłużony zostaje”. Osobiście uważam, że jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana, my jako mieszkańcy powinniśmy się domagać od ZTM-u odszkodowania, a najlepsze w tym przypadku byłoby zwiększenie częstotliwości kursów 98 do Radojewa co minimum 20 minut w dni robocze oraz co 30 minut w soboty i dni świąteczne od 1 października 2012 r. Panie Rafale proszę o jak najszybszą interwencję w imieniu mieszkańców i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla tych co nie wiedzą o sytuacji miasta Poznania , bo być może nie za bardzo mają czas na czytanie czy interesowanie się na bieżąco sprawami ,które dzieją się w mieście przekazuję najnowsze informacje dotyczące budżetu miasta. Pan prezydent szuka 51 mln oszczędności w budżecie na 2013 rok. 20 mln zł chce zaoszczędzić w przyszłym roku na oświacie , 13 mln zł na lekcjach religii, 10 mln zł na komunikacji miejskiej , 10mln zł na utrzymaniu dróg.
    Te dane mówią same za siebie . W tej strasznej sytuacji finansowej miasta
    jak się ma działanie oddawania jednej instytucji ulicy Dzięgielowej już wybudowanej i propozycja budowania nowej drogi Bożydara od podstaw za kolejne tyle pieniędzy ,ale raczej znacznie większą kwotę niż wyremontowana już Dzięgielowa.
    Zanim Poznań wybrnie ( mam nadzieję ,że kiedyś jednak wybrnie z tej trudnej sytuacji) miną lata. A my co spokojnie będziemy patrzyli jak się marnotrawi pieniądze ? Spokojnie będziemy patrzyli jak miasto potężnie chce obciążać mieszkańców żeby zrównoważyć swój budżet ?
    Wybaczcie mi moje emocje , ale nie mogę spokojnie reagować na taka sytuację .

    OdpowiedzUsuń
  12. Panie Rafale, co Pan na to, że ZTM nie wywiązał się z obietnicy danej na papierze i 98 nie będzie jeździł do Radojewa ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ubiegłą środę wysłałem do ZTM maila z prośbą o informację - zobaczymy

      Usuń
  13. Zdaje się, że władze Miasta mają 50 mln zł długu po EURO 2012. Dorzuciliśmy lekką ręką na propagandę sukcesu i biedną UEFA (zarobiła tylko 2,8 mld euro na EURO 2012)

    OdpowiedzUsuń
  14. "9.20
    Na wniosek zastępcy prezydenta, Jerzego Stępnia, z porządku obrad zostają wycofane punkty dotyczące nadania nazw ulicom. "

    mam wrazenie ze ktos przeczytal bloga i przestaszyl sie ze p. Umultowianka to wszyskto chce na forum powiedziec , to wiec zdjeli punkty o glosowaniu nazw ulicom :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Z informacji z ZTM-u wiem, że wybrane kursy na linii 98 przez Dzięgielowa startują od 1 października !!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz