Wytłumacz gdzie jest Umultowo

Czy Państwo również spotkaliście się z tym tytułowym problemem przy zamawianiu czegokolwiek?
- gdzie coś dowieźć? 
- ulica ABC, Umultowo Poznań.
- ... głucha cisza w słuchawce, albo pytanie gdzie to jest?
- za Naramowicami, Naramowicka za torami.

Zrozumiałe jeśli trafia się na kogoś spoza Poznania - gorzej jednak jeśli i tutejsi mieszkańcy nie wiedzą gdzie jest to osiedle (zdarza się i taksówkarzom). 
Kampus UAM jest na Morasku i to nic, że Geologia, geografia i obiekty studium sportu są na Umultowie. Wszystkie te budynki potocznie są na Morasku.

Jak to zmienić? 
Osiedle powinno mieć coś, z czego jest znane. Coś co da się wyeksponować i utrwalić w świadomości, że to jest tylko tutaj i odwoływać się do tego przy określaniu skojarzeń lokalizacji. Pięknie jeśli coś takiego chwytliwego odnalazłoby się w historii Umultowa - niestety nie wiem, nie znam, nie słyszałem. Może Wy coś podpowiecie? 

Właśnie przypomniał mi się wyciąg z historii Umultowa "o kniaziu gwałcicielu" prezentowany przez kanclerza UAM na sądzie obywatelskim dot. umultowskiej, ale z przyczyn oczywistych nie warto przywoływać i trzymać się tego zagadnienia. Nie mniej, w kategorii projektów UAM, nieracjonalne (w sensie kosztów) natenczas Muzeum Ziemi, takim elementem mogłoby się stać.

Zdjęcie do posta zaczerpnięte z wikipedii. Miś stanął w 2011r. na warszawskim Bemowie, w miejscu gdzie kręcono ostatnią scenę z filmu. Film filmem, słomiany miś symbolem, ale po raz dla określenia lokalizacji dobra rzecz, a dwa ciekawostka dla miniturystyki genialna. 

Jakiś czas temu pojawił się pomysł wybudowania pomostu i plaży na umultowskim brzegu Warty. Może iść w tym kierunku? Tego typu pomysły, oczywiście odpowiednio rozwinięte mają szansę w konkursie poznański budżet obywatelski. Brakujących nam dróg i chodników do tego konkursu już nie wprowadzimy, ale coś takiego chwytliwego mogłoby się udać. Ważne jednak, by projekt był ponadlokalny, choćby w sensie wykorzystania. Pomyślmy nad tym.
Młodzieży, która szukasz swego miejsca spotkań na osiedlu - jest okazja. Zdolni i kreatywni jesteście. Potrzeba pomysłu i odrobiny zaangażowania. Drapanie tylko tu i ówdzie niczego nie zmienia, a chyba warto samemu kreować swoje otoczenie, a nie tylko narzekać. Plac zabaw na Kopcowej ładny? Za stare konie już z Was by się na nim bawić, a tylko dzieciakom psujecie zabawę puszkami, kapslami po piwie i petami. Dobry pomysł do sfinansowania na pewno wesprzemy. Czekam na pomysły.

Komentarze

  1. Dobry jest pomysł z Wartą...plażą, tylko czy w rzece można się kąpać? Może jakieś miejsce wypoczynku nad rzeką, dobre ścieżki rowerowe brzegiem rzeki w kierunku Biedruska...dalej już można przedostać się przez Bolechowo na drugą stronę...
    Umultowo to dzicz...brak dróg, brak skwerów nie pośród domostw ale dalej, jedynie leśniczówka jest jakimś symbolem i miejscem zatrzymania...Czerwonak po drugiej stronie Warty robi coś, jest plaża u nas wertepy i pokrzywy...Nie mam pomysłu na "Misia" ...może po prostu wypożyczalnia kajaków, łodzi ? Może symbolem Umultowa rzeka i kajak ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Umultowie jest wiele pięknych przyrodniczo terenów. Szlak pieszo-rowerowy z miejscami na przystanek (ławki toalety, może miejsce na grilla - wzorem Moraska, Dziewiczej Góry). Przy ul. Lubczykowej rośnie dąb-pomnik przyrody mógłby być miejscem docelowym, jednak znajduje się na terenie prywatnym...

    OdpowiedzUsuń
  3. może park linowy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka lat temu czytałam o planach odtworzenia przeprawy promowej na wysokości Radojewa do Owińsk. Warto byłoby odświeżyć ten temat,może razem z gminą Czerwonak czy też ze Stowarzyszeniem Puszczy Zielonka ?
    A jeśli nie przeprawa, to może kładka pieszo-rowerowa??? Jak bliziutko byłoby do Puszczy Zielonki...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Drogi Panie Rafale, nawiązując do fragmentu Pana wypowiedzi: „Młodzieży, która szukasz swego miejsca spotkań na osiedlu - jest okazja. (...) Potrzeba pomysłu i odrobiny zaangażowania. Drapanie tylko tu i ówdzie niczego nie zmienia, a chyba warto samemu kreować swoje otoczenie, a nie tylko narzekać.”, jestem rozczarowany trochę Pana postawą wobec nas, młodych osób. Po pierwsze, jak Umultowo ma stać się choć trochę rozpoznawalne, a przy tym też doceniane przez mieszkańców Poznania jako atrakcyjny turystycznie rejon Poznania, gdy na każdym kroku, gdzie tylko się nie spojrzy, można zauważyć mnóstwo śmieci wokoło? Przed rokiem miała się odbyć akcja sprzątania osiedla i co z niej wynikło? No niestety nic, ale plany były ambitne. Przytoczę tutaj fragment mojej dyskusji z Panem Rafałem z ubiegłego roku:

    Rafał 4 marca 2013 22:00
    „Akcja sprzątania osiedla w 2012 odbyła się w połowie maja. W tym roku faktycznie mogłaby odbyć się wcześniej. Warto o tym już teraz pomyśleć i zrobić np. na koniec marca.”

    Anonimowy 5 marca 2013 21:22
    „Akcja sprzątania jest bardzo potrzebna, a wręcz konieczna do powtórzenia w tym roku. (..) Oprócz 3 miejsc ubiegłorocznych (ul. Umultowska przy bloku Umultowska 100; na skrzyżowaniu ul. Zagajnikowej i Dzięgielowej (przy prywatnym lesie) oraz przy ul. Kresowej w ok. starej pętli autobusowej), kontenery powinny być ustawione także w minimum 3 innych miejscach: na wysokości skrzyżowania ul. Rumiankowej i Naramowickiej, przy skrzyżowaniu ul. Cytrynowej i Naramowickiej oraz przy ul. Bursztynowej na wysokości ulicy Widłakowej. (…) Radzę też na bieżąco analizować prognozy pogody, bo to od niej również w dużym stopniu zależeć będzie powodzenie akcji:).”

    Rafał 5 marca 2013 21:41
    „Słuszne i godne wykorzystania uwagi. Ilość kontenerów zależy od uzgodnienia z lokalnymi firmami ORDO i EKO-TOMem. W latach ubiegłych bardzo pomogli.”

    Dlatego też osobiście jestem zniechęcony tym, aby działać w jakikolwiek sposób, gdy Rada Osiedla nie wywiązuje się ze składanych wcześniej obietnic. Warto jednak pomyśleć już dziś i to jak najszybciej, aby akcja sprzątania osiedla doszła do skutku, chociażby w tym roku. Oto kilka wskazówek z mojej strony na tegoroczną potencjalną akcję:
    1. Proponuję zostawić wskazane przeze mnie wcześniej miejsca (6) ustawienia kontenerów i wytypować jeszcze 3 miejsca (daję wolność wyboru Radzie Osiedla), gdzie ich ustawienie byłoby najbardziej optymalne.
    2. Akcja sprzątania rozłożona byłaby na 3 etapy, tzn. przez 3 kolejne soboty (29.03.; 05.04. i 12.04. 2014 r.) śmieci byłyby zbierane w 3 różnych lokalizacjach.
    3. Godziny zbiórki „porzuconych odpadów” wydłużyłbym jeszcze bardziej, tzn. od 10:00 do 16:00 (w ramach rekompensaty za nieudolność w organizacji ubiegłorocznej akcji – niestety śmieci przez cały rok przybyło i to znacznie).
    4. Z pewnością należy rozpropagować tę akcję za pośrednictwem parafii. Jednocześnie mogłaby być ona takim naszym małym postanowieniem wielkopostnym. Poza tym każdy mieszkaniec osiedla mógłby wtedy być też współodpowiedzialny za to, co się wokół niego dzieje.
    5. Przedsiębiorstwa Ordo i Eko-Tom mogłyby ustawić za darmo kontenery, co byłoby dla nich świetną wizytówką, wyróżniającą je na tle konkurencji pod względem troski o środowisko naturalne.
    6. Warto też napisać wcześniej do redakcji takich znanych portali internetowych, jak np. epoznan.pl, o planowanej akcji, aby o Umultowie było głośniej i żeby wiadomo było, że nasze osiedle słynie z czystości, dzięki czemu warto je odwiedzić oraz na nim inwestować.
    cdn. za chwilę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. c.d.
    Tak na marginesie, nawiązując do tematu „z czego jest znane osiedle”, warto byłoby chyba postawić na początek pomnik „sera z dziurami” na wzór naszych ulic gruntowych, które są niechlubną wizytówką Umultowa. Właściwie to zauważyłem, że ostatnio coraz rzadziej ulice naszego osiedla są wyrównywane. Jednocześnie bardzo wdzięczny byłbym, jeśli Rada Osiedla ma na to wpływ, aby zaprzestano wysypywania na nasze ulice kolejnych warstw materiału pofrezowego, a porządnie wyrównano to, co już nasypano przez kilka poprzednich lat (zrobiła się już niestety spora tego warstwa).

    Ponadto poruszę jeszcze trzeci wątek, czyli czystość chodników po zimie. Dlaczego chodniki wzdłuż Dzięgielowej i Naramowickiej (za torami kolejowymi) były już czyszczone, a nasz „Umultowski” (wzdłuż ulicy Naramowickiej), sfinansowany ze środków Rady Osiedla, dla odmiany nie? Czyżby to Rada Osiedla jest jego właścicielem i to ona powinna go sprzątać?

    Jeszcze raz na koniec chciałbym prosić, aby Rada Osiedla bardziej zaangażowała się w konkretne działania, gdyż to Wy dysponujecie może i niewielkim, ale określonym budżetem, a przede wszystkim macie władzę w ręku. Bardzo proszę – więcej widocznych efektów przedsięwzięć, mniej szeroko pojętej dyskusji o wszystkim i o niczym. Z mojej strony, jeśli zobaczę pozytywne skutki rozwiązania powyższych problemów, pojawią się z pewnością nowe propozycje promujące Umultowo. Jednak zaznaczam, że na początku trzeba zacząć od ucywilizowania tej części Poznania. Jeśli prezydent naszego miasta od tylu lat nie potrafi nic zdziałać (chyba ma kiepski wzrok), mimo tego, że mieszka w okolicy, musimy sami zadbać o swój wizerunek. Niestety nic innego nam nie pozostaje. Liczę tylko i wyłącznie na pozytywne rozpatrzenie moich propozycji, dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tego wszystkiego, jednocześnie przepraszam, że aż tyle go zabrałem, ale myślę, że warto było:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Krytykę konstruktywną i z kulturą przyjmuję do siebie, choć rada osiedla to 15 osób, a sprzątanie organizowane było w przynajmniej 5 osobowym zespole. W zeszłym roku padło przez pogodę (śnieg) choć to wygodna wymówka. W tym roku uwagę przyjmuję za doping i by nie rzucać słów na wiatr temat trafia na najbliższą sesję ROU z propozycją do realizacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odnośnie kontenerów to każdy musi miec opiekuna by nie trafiały do niego zwykle śmieci komunalne mieszkańców. Ich liczba i czas ustawienia zależy glownie od frekwencji. Zachecam mlodych niezwiązanych z rada do współorganizacji w takim razie. Chodnik Naramowicka - dzisiaj rozmawiałem z ZDM - będzie czyściej łącznie z pasem przydrogowym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czystość, drogi, drogi i jeszcze raz drogi...Pomnik jako Ser szwajcarski naszych dróg uważam za ciekawy...;) jeśli nie można inaczej to chociaż niech te drogi nam wyrównają...a sami przestańmy śmiecić...
    Jeszcze jedna sprawa...każdą dziurę w ulicy można zgłosić do Zarządu Dróg...ale trzeba to zrobić!!! Na Dolnej zaraz za kostką brukowa były straszne dziury, Zgłosiliśmy i efekt już jest...pięknie zaasfaltowana część drogi...Ludzie, ale musicie działać w swoim imieniu a nie czekać aż się samo zrobi!!! Każdy widzi co ma przed swoją posesją...zna drogę, która dojeżdża, niech zgłasza...choć tyle i aż tyle!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz