Mógłbym sobie darować, ale pogodny uśmiech na mojej twarzy wywołał ostatni numer Panoramy Umultowa, którą kilka dni temu kupiłem w jednym z osiedlowych sklepików. Kupiłem tę gazetkę i póki ona istnieje pewnie kupować będę - mimo że drogi PU i ROU mocno się rozjechały, głównie w związku z inwestycją zespołu szkolno-przedszkolnego. Ilość stosowanych wówczas własnych interpretacji zdarzeń przekroczyła granice absurdu i firmowania podmiotowością ROU.
Mój uśmiech spowodowały dwa elementy:
1. Pamiętam jak w 2011r. plan finansowy ROU przewidywał kwotę 1500 zł na zakup artykułów w Panoramie Umultowa (taka jedyna dopuszczalna metoda dofinansowania prywatnej, osiedlowej gazetki). Była to dyskusyjna pozostałość, uchwalona jeszcze przez ROU kadencji 2009-2011, na "przedreformowym", niskim budżecie. W kolejnych latach, w myśl argumentu , iż tytuł by się utrzymać i rozwijać to musi mieć finansowanie, dokładaliśmy do kupki coraz więcej (pamiętam jeszcze 5000 zł. a ostatni rok chyba nawet przekroczyliśmy). Widząc jak fajnie radzą sobie sąsiedzi z TuNaramowice zaczęliśmy wymuszać zmiany w czarno-białym do niedawna redagowaniu gazetki oraz nawoływać w kierunku sponsorów. W 2016r. zrezygnowaliśmy jednak z finansowania Panoramy Umultowa, głównie z ww. przyczyn torpedowania inwestycji w zespół szkolno-przedszkolny. Szczerze myślałem, że tytuł się nie utrzyma. Pogodny uśmiech za fakt, iż nie dość, że się utrzymuje to nadal w kolorze i ostatnio podniósł jakość papieru :) w środku to samo, co do tej pory, w nakładzie sprzedaży nikomu nie znanym, bez finansowania ROU.
2. Artykuł na temat zespołu szkolno-przedszkolnego - utrzymanie do końca tezy o trzech lokalizacjach w 2015r, i uszczypliwość do radnych osiedlowych na spotkaniu z V-ce Prezydentem - można było sobie darować. Mnie tam nie było, ale cholery jasnej dostaje na myśl, jak my wyglądamy z tymi naszymi umultowskimi "odpałami" na zewnątrz. Dobrze, że jeszcze traktują nas poważnie i chcą rozmawiać - nawet jeśli nie ma w tym kompletnie żadnego doraźnego interesu, poza zwykłą chęcią zamknięcia sporów, złagodzenia potencjalnie niekorzystnych skutków, dogodzenia.
Mój uśmiech spowodowały dwa elementy:
1. Pamiętam jak w 2011r. plan finansowy ROU przewidywał kwotę 1500 zł na zakup artykułów w Panoramie Umultowa (taka jedyna dopuszczalna metoda dofinansowania prywatnej, osiedlowej gazetki). Była to dyskusyjna pozostałość, uchwalona jeszcze przez ROU kadencji 2009-2011, na "przedreformowym", niskim budżecie. W kolejnych latach, w myśl argumentu , iż tytuł by się utrzymać i rozwijać to musi mieć finansowanie, dokładaliśmy do kupki coraz więcej (pamiętam jeszcze 5000 zł. a ostatni rok chyba nawet przekroczyliśmy). Widząc jak fajnie radzą sobie sąsiedzi z TuNaramowice zaczęliśmy wymuszać zmiany w czarno-białym do niedawna redagowaniu gazetki oraz nawoływać w kierunku sponsorów. W 2016r. zrezygnowaliśmy jednak z finansowania Panoramy Umultowa, głównie z ww. przyczyn torpedowania inwestycji w zespół szkolno-przedszkolny. Szczerze myślałem, że tytuł się nie utrzyma. Pogodny uśmiech za fakt, iż nie dość, że się utrzymuje to nadal w kolorze i ostatnio podniósł jakość papieru :) w środku to samo, co do tej pory, w nakładzie sprzedaży nikomu nie znanym, bez finansowania ROU.
2. Artykuł na temat zespołu szkolno-przedszkolnego - utrzymanie do końca tezy o trzech lokalizacjach w 2015r, i uszczypliwość do radnych osiedlowych na spotkaniu z V-ce Prezydentem - można było sobie darować. Mnie tam nie było, ale cholery jasnej dostaje na myśl, jak my wyglądamy z tymi naszymi umultowskimi "odpałami" na zewnątrz. Dobrze, że jeszcze traktują nas poważnie i chcą rozmawiać - nawet jeśli nie ma w tym kompletnie żadnego doraźnego interesu, poza zwykłą chęcią zamknięcia sporów, złagodzenia potencjalnie niekorzystnych skutków, dogodzenia.
Panorama Umultowa już od wielu lat była znana z tego że przede wszystkim promuje pogląd swego wydawcy. Cofnięcie finansowania powinno nastąpić już wiele lat wcześniej.
OdpowiedzUsuń